Rysy na lakierze — i co dalej?

Niemalże każdy kierowca chociaż raz doświadczył uszkodzenia lakieru we własnym aucie. Wracając na przykład do zaparkowanego pojazdu, można natknąć się na nowe defekty widoczne na powierzchni blachy. Mowa tu o zadrapaniach czy rysach lakieru, które dla właściciela samochodu są widoczne natychmiastowo. Pomimo że czasem uszkodzony lakier to efekt czyjegoś umyślnego działania, to bardzo łatwo o uszkodzenie powłoki samochodowej nawet podczas codziennego, standardowego użytkowania samochodu. Mimo tego, że umiejętności kierowcy mogą być na naprawdę wysokim poziomie, czasem jednak w wąskich, zaniedbanych uliczkach czy na prywatnych posesjach łatwo o zadrapanie lakieru np. przez wystające gałązki, czy odstające elementy ogrodzenia. Równie dobrze chwila nieuwagi może przyczynić się do otarcia przejeżdżającego zbyt blisko auta. Tak samo parkowanie bądź wyjazd z zatłoczonych lokalizacji może skończyć się tego typu uszkodzeniami. Skoro łatwo o takie zdarzenia, kierowca powinien wiedzieć, jak sobie z takimi problemami poradzić.

Metoda tradycyjna — lakierowanie

Dotychczas wielu właścicieli aut po odkryciu rys na lakierze odczuwało niezadowolenie. Było tak, ponieważ naprawa sporych uszkodzeń wiązała się zazwyczaj z lakierowaniem zarysowanej części. W przypadku rozleglejszych uszkodzeń lakierowanie całego elementu wiązało się nie tylko z dużymi kosztami, lecz również z upływem sporej ilości czasu. W przypadku, kiedy był to jedyny środek lokomocji, naprawa wiązała się również ze sporą dawką frustracji. Jeśli natomiast rysy były niewielkie, kierowcy byli gotowi zaniechać ich usunięcia. Takie działanie niekoniecznie dobrze kończy się dla karoserii auta, ponieważ nawet niewielkie ubytki w lakierze mogą spowodować jego przyspieszoną degradację i pojawienie się rdzy.

Nowoczesna technika SSR

Dziś można zapomnieć o lakierowaniu całego elementu z powodu kilku zadrapań. W uporaniu się z uszkodzeniami powłoki auta może pomóc stosunkowo nowa na polskim rynku detailingowym metoda SSR. Skrót ten utworzony jest z pełnej nazwy w języku angielskim, a mianowicie „Sprayless Scratch Repair”, czyli dosłownie „bezrozpryskowa naprawa zarysowań”. Nazwa ta bardzo dobrze opisuje zasadę działania podczas reparacji defektu, ponieważ nie ma potrzeby lakierowania uszkodzonego fragmentu przy pomocy oprysku. Na czym dokładnie polega ta metoda? Pomimo że technika SSR została opracowana już w latach 90. w USA (patent), to jeszcze długo nie była stosowana w Polsce. Dopiero w ostatnim czasie zaczęła zyskiwać na popularności — nic dziwnego, w końcu jest to metoda o wiele tańsza od dotychczasowej, czyli lakierowania całego elementu. Polega ona na stosowaniu specjalnych powłok, które posiadają właściwości fizyczne lakierów samochodowych. Nanoszone są przy pomocy odpowiednich precyzyjnych aplikatorów, w taki sposób, aby dokładnie wypełnić ubytek. Następnie, po zastygnięciu preparatu, obrabia (m.in. poleruje) się powierzchnię regenerowanej karoserii.

Dodatkowe zalety nowatorskiej metody

Jeśli ktoś nadal nie jest przekonany do oszczędności oraz szybkich efektów, jakie daje metoda SSR, warto również skupić się na jej dodatkowych zaletach. Dzięki tej technice zminimalizowane jest ryzyko osiągnięcia zbyt grubej warstwy lakieru na powierzchni auta, co niestety często zdarza się podczas lakierowania całego elementu. Co więcej, lakier nakładany na cały element blacharski samochodu może spowodować niedobranie kolorystyczne z resztą karoserii. Poza swoją prostotą, metoda SSR pozwala w niektórych przypadkach nawet na wypełnianie bardzo głębokich rys, sięgających nawet podkładu. W przypadku nowej metody uzupełniane są tylko małe fragmenty powłoki lakieru, dzięki czemu po chemicznej i mechanicznej obróbce powierzchni kolory świetnie się ze sobą zlewają, przyczyniając się do korzystnego efektu wykonanej naprawy.

Nawet gdy właściciel jest uważny podczas jazdy i dba o swoje auto, w ciągu roku kilkakrotnie może doświadczyć drobnych uszkodzeń lakieru. Przyczynić się do tego mogą, chociażby spadające gałązki, piasek czy twarde drobiny unoszące się w powietrzu podczas jazdy. Natomiast warto uświadamiać kierowców, że naprawa tych uszkodzeń nie musi być kosztowna. Metoda SSR jest alternatywą dla tradycyjnego lakierowania, która zapewnia równie doskonały efekt wizualny oraz tak samo dobrze zabezpiecza odnawianą powłokę, a jednocześnie jest zdecydowanie mniej czasochłonna. Jeśli wygląd i przede wszystkim dobry stan lakieru jest dla kierowcy priorytetem, powinien decydować się właśnie na tę technikę, ponieważ nie warto przepłacać.